Forum  Strona Główna



 

BZDUROWANIE :) czyli inne sprawy ważne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaAniaAnia
Przyjaciel Schroniska



Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:25, 11 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:48, 19 Paź 2010    Temat postu:

aaaaaaaaa widzisz Wink to moje gratulację i wielu sił Ci życzę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:58, 12 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:48, 19 Paź 2010    Temat postu:

Marto ty nasza super kierowniczo:)powiedz jak sobie radzisz?czy trzeba ci pomocy?pozdrawim:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Administrator



Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:04, 12 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:48, 19 Paź 2010    Temat postu:


Anka.G napisał:
Marto ty nasza super kierowniczo:)powiedz jak sobie radzisz?czy trzeba ci pomocy?pozdrawim:)

opukać ale póki co nie mam zbyt wiele pracy, jedyny kłopot jaki mam to z nowymi psami, bo nie ma dla nich boksów Sad

Wolny czas staram się wykorzystywać siedząc z nowymi, wystraszonymi psiakami i mam już pierwszy sukces, Czesio sam juz do mnie podchodzi i nadstawia się do głaskania...nadal bardzo się boi, ucieka jak tylko sie poruszam albo podnosze reke do góry ale do soboty mysle że i to mu przejdzie i pójdzie juz na spacer Smile Gorzej jest z Toską czyli nową sunią, ona wciąz ucieka do budki Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:28, 12 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:48, 19 Paź 2010    Temat postu:

No to się ciesze mówiłam ci że jesteś super kierowniczką:)ja bym była za tym żeby już tak zostałoSmilei zostałabyś Janka juniorem:)Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Administrator



Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:42, 12 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:49, 19 Paź 2010    Temat postu:


Anka.G napisał:
No to się ciesze mówiłam ci że jesteś super kierowniczką:)ja bym była za tym żeby już tak zostałoSmilei zostałabyś Janka juniorem:)Smile

nie ma takiej możliwości Confused

p.s. kto będzie na II częsci schronu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje



Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:02, 13 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:49, 19 Paź 2010    Temat postu:

Marta jak sie ma nasza nowa suczka ta ruda co ma problem z łapkami?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AniaAniaAnia
Przyjaciel Schroniska



Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 14:36, 14 Paź 2010
PRZENIESIONY
Wto 11:49, 19 Paź 2010    Temat postu:

polecam się oczosnkować!!!! i miód z cytryną ... o dziwo moje skradające się choróbsko przegoniło Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek_B
Starszy Wolontariusz I



Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:00, 18 Lis 2010    Temat postu:

Jako że to temat BZDUROWANIE Smile to tak w ramach rozrywki Laughing
Jak (rzekomo) wyglądały "adopcje" zwierząt przed wojną Laughing
(jeżeli to zbyt daleko idące bzdurowanie to proszę przenieść gdzieś indziej i/lub mnie ochrzanić za spamowanie Smile

Kupiec w niewoli
- Jest pan oskarżony o przywłaszczenie sobie psa, stanowiącego własność Waleriana Sosińskiego. Czy przyznaje się pan do winy ? - z takim pytaniem zwrócił się sędzia grodzki do pana Berka Fajersztajna, człowieka o minie przygnębionej i jak gdyby zmęczonego ciężkim jakimś przeżyciem.
- Przede wszystkim, proszę pana, to było nie tak...
- Mówi się „proszę sądu”.
- To było całkiem inaczej, proszę pana sądu.
- A mianowicie ?
- A mianowicie to nie ja przywłaszczyłem sobie temu psu, ale on, ten pies, przywłaszczył sobie mnie, moją żonę, wszystkie moje dzieci i całe moje mieszkanie.
- Jakżesz to możliwe ?
- Pan sędzia nie zna temu psu. On nie jest pies, to jest cały byk. Ja raz siedziałem przy kolacji, to drzwi się otwierają i wchodzi, można powiedzieć, dzikie zwierzę z oczami, z nogami i z wielką mordą. On wszedł i się patrzy.
To my wszyscy pochowaliśmy się, gdzie kto zdążył. A on zjadł naszą kolację i pomimo że ja wołałem z drugiego pokoju: „A psik ! a psik !” on się położył na moje łóżko i spał jak ten hrabia całą noc.
Co go chciał kto doruszyć, to on pokazał zęby i zaczął ryczyć. To my zastawiliśmy drzwi z kredensem i spaliśmy na dywanie. Ja myślałem, że on się wyśpi i na drugi dzień pójdzie. Nieprawda, on sobie zaczął żyć u mnie, jak u siebie.
Ja musiałem kupować go mięso, moja żona i dzieci musieli chodzić na palcach, żeby broń Boże Mlimluś się nie zdenerwował.
My go tak nazywaliśmy przez delikatność, bo to był wariat nie pies. Jak się go dało mało jeść, to on skakał w górę i szczekał. Przez te trzy dni, jak on mieszkał u nas, myśmy nie żyli, nie jedliśmy i nie spaliśmy też.
Raz on wyszedł na ulicę, to my zamknęliśmy drzwi, żeby mu więcej nie wpuścić. To za godzinę ktoś się drapie. „Kto się drapie, kto ?” się pytam. I jak pan sędzia myśli ? Mlimluś się drapał.
On przyszedł z panem Sosińskim. Ten pan też się rzucił, zabrał psa i krzyczał, że mnie zrobi sprawę, za co ? Ja nie wiem.
Poszkodowany pan Walerian Sosiński, z zawodu rzeźnik, oznajmił sądowi, że kupił na placu Kercelego psa buldoga, który po trzech dniach przepadł jak kamień w wodzie.
Dopiero wypadkiem, przechodząc ulicą Pawią, pan Sosiński spotkał swojego psa, który na widok właściciela począł uciekać i drapać się do mieszkania pana Fajersztajna. Rzeźnik wysnuł stąd wniosek, że pan F. przywabił sobie jego własność.
Ponieważ świadkowie potwierdzili słowa pana Berka, gdyż cały dom widział o tym niezwykłym najściu, sąd wydał wyrok uniewinniający.
Dlaczego Mlimluś, którego prawdziwe imię brzmiało zresztą Rozbój, tak sobie upodobał gościnę u państwa Fajersztajnów, pozostanie tajemnicą psiego serca.
(Wiech - Opowiadania Przedwojenne - Tom IV - „Głowa spod łóżka”)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AniaAniaAnia
Przyjaciel Schroniska



Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:32, 19 Lis 2010    Temat postu:

Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 23:20, 12 Gru 2010    Temat postu:

Hej słuchajcie ja mam takie pytanie dotyczące bernardynki z II cz. schronu (lewej strony od głównego wejścia). Nie ma jej ogłoszenia na stronie schroniska. Jak się pojawiła w schronisku, w ogóle co z nią?
Powrót do góry
mysza63
Gość






PostWysłany: Pon 1:51, 13 Gru 2010    Temat postu:

a ja mam pytanie w sprawie odwiedzania schroniska ... czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego wolontariusze nie mogą przychodzić codziennie. Są tacy, którzy mogli by wpadać w tygodniu albo w niedzielę. Czy to jest jakiś wielki problem dla kierownictwa. Faktycznie takie wychodzenie z pasami raz w tygodniu, jest dla mnie jakieś nienormalne. Tak po prawdzie to robi się akord. Nie ma na przykład czasu, żeby zająć się szkoleniem psów trudnych co być może ułatwiłoby ich adopcję. Można by założyć książkę spacerów, w której wolontariusze wpisywaliby jakie psy były wyprowadzane w ciągu tygodnia. Ja bardzo chętnie zajełabym się resocjalizacją Memfisa. To mądry pies i na moje oko da się ułożyć tylko trzeba mu poświęcić więcej czasu. Byłam niezwykle dumna z niego kiedy po 40 minutowym spacerze nie rzucał się na boksy innych psów tylko dość grzecznie wracał ze mną do boksu. Jest też śliczny strachliwy szpicopodony psina, który też wymaga sporej pracy. Szczerze mówiąc gdybym była kierowniczką takiego interesu to wolontariuszy nosiłabym na rękach za każdą wizytę. Proszę niech mi ktoś odpisze.
Powrót do góry
Ela
Starszy Wolontariusz + adopcje



Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 9:58, 13 Gru 2010    Temat postu:

psy są wyprowadzane w weekendy z tego względu, żeby jednorazowo wyprowadzić wszystkie psy ze schroniska
żeby inne nie musiały się denerwować, że wybrane psy wychodzą na spacer, a one nie mogą...
wyprowadzenie kilku psów powoduje chaos i zdenerwowanie u pozostałych
a tylko w weekendy jest w stanie zebrać się odpowiednia liczba osób do wyprowadzenia całego schronu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysza63
Gość






PostWysłany: Pon 10:14, 13 Gru 2010    Temat postu:

Dzięki za odpowiedź. Poniekąd rozumiem ale właśnie w sobotę robi się wielki zamęt i tak troche wygląda to jak wyprowadzanie taśmowe. No cóż widać trzeba się z tym pogodzić i już. Sad

Szkoda bo ja w poprzedniej pracy miałam każdą sobotę pracującą i np. ktoś taki jak ja po prostu odpada mimo bardzo dobrych chęci.

Ale moich pytań nie koniec Very Happy

Elu może wiesz kto opiekuje się takim dzikim białym szpicowatym. Jakoś nie mogłam tego ustalić.

Drugie pytanie to czy ty jesteś ta Ela od samochodu?
Powrót do góry
Monika
Administrator



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:35, 13 Gru 2010    Temat postu:


mysza63 napisał:
Ja bardzo chętnie zajełabym się resocjalizacją Memfisa.


Myślę, że w soboty jest to możliwe na zasadzie, ze przyjeżdżasz tylko do niego i poświęcasz mu np. pełne 2h. I w boksie i na spacerze i wypuszczając na podwórko (to oczywiście po ustaleniu z Agatą i w czasie kiedy inne psy nie wychodzą z boksu i przy pozamykanych furtkach podwórka).

Przy takich psach jak Memfis brakuje ludzi, którzy nie dadzą sie ponieść emocjom, że muszą wyprowadzić xx psów, tylko porzadnie zajmą się takim gagadkiem jak Memfis.

jedno na co musisz zwrocić uwagę - Memfis musi też w tym czasie wychodzić z innymi wolontariuszami, czyli Twoje odwiedziny powinny być niezależne od zwykłego spaceru choćby 10 minutowego. Chcemy zapobiegać sytuacji że pies, zwłąszcza tak charakterny i nie nadajacy sie dla wszystkich, zna tylko jedną osobę. To potem może zaowocować nie akceptowaniem innych osób.



mysza63 napisał:
Jest też śliczny strachliwy szpicopodony psina, który też wymaga sporej pracy.


Psów takich jak Misio, bo chyba o niego chodzi, jest w schronie kilka. Misio ma już na swoim koncie sukcesy, wiec jeszcze trochę i będą z niego ludzie Smile

Przyjeżdżanie ot tak w tygodniu wprowadza ogromny zamęt i Ela już napisała czemu nie wchodzi to w grę. Dla przykładu podam tylko sytuację, kiedy zdarza mi sie w tyg przyjechać w celach papiurkowych, to sam fakt ze auto sie zatrzymało i ktoś inny niż pracownik otworzył furtkę sprawa ze psy szczekają, a jak wchodzę do biura, to cała moja piątka nie zależnie od pogody stoi przy furtkach Sad

ps. ja jestem ta, co przy wychodzeniu ze schronu przy furtce powiedziała, że Memfis to gagatek. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela
Starszy Wolontariusz + adopcje



Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 11:49, 13 Gru 2010    Temat postu:

tak, ja jestem ta Ela od samochodu, a Paweł to Rudzik

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin