Milanówek-impreza promująca kalendarz 2012 "Wybierz Miś

Judyta

moim zdaniem to są wcale niezłe godziny, w soboty od rana do południa-wczesnego popołudnia najwięcej ludzi przewija się przez ulice w centrum Milanówka i może przy tej okazji zainteresować się tematem schroniska, zobaczyć że w ogóle istniejemy. Godziny koło 14 w dół to już raczej pora obiadowa, większość sklepów zamyka się o 13, automatycznie jest ludzi mniej na ulicach. Im później tym mniej ludzi. Zależnie od tego jakby nam szło, moglibyśmy ew. przedłużyć imprezę do 14, ale uważam że zacząć należy o 11.

Zorganizuję te 2 segregatory (do jednego z nich warto włożyć już istniejące ulotki z poszczególnymi psami) i zaktualizuję antyramę.

Jeśli chodzi o ulotki do rozdawania ludziom, też jestem zdania że przydałoby się nam coś uniwersalnego z podstawowymi informacjami na temat schroniska, tak żeby przeciętny mieszkaniec dowiedział się, gdzie leży schron, że są tu adopcje psów i kotów, pomoc w wyborze odpowiedniego zwierzaka, wolontariat, że można w prosty sposób pomóc.
Logo prześlę mailem w jpg.

Monika

No to ja w takim razie zupełnie nie rozumiem idei. To czemu robimy to w kawiarni, a nie w supermarkecie? (tesco czy biedronka) tam jest duzo wiecej osób niż w tych godzinach w kawiarni. Wcześniejsze nasze rozmowy dotyczyły godzin popołudniowych w sobotę czy niedzielę i wtedy zrozumiała była kawiarnia gdzie ludzie idę odpocząć, zrelaksować się. Skoro teraz się okazało że mamy celować w ludzi, którzy kręcą się po Milanówku czyli przedpołudniem biegają po zakupy no to supermarket jest stanowczo lepszy.

Judyta

godziny popołudniowe rozważałam pod kątem zrobienia akcji w Warszawie, tak żeby możliwie nie kolidowało mi to ze szkołą, ale kiedy okazało się, że właściciel kawiarni na promocję kalendarza odradza wieczorek i sugeruje południe, a nikt z wolontariuszy praktycznie nie chciał włączyć się w organizację, to zmieniłam plan na milanowską kawiarnię jako teren łatwiejszy do ogarnięcia nawet wtedy gdy zainteresowanie wolontariuszy nadal byłoby minimalne, i zrezygnowałam z połowy mniej ważnych zajęć w szkole. Zorganizowanie akcji w kawiarni wydaje mi się znacznie łatwiejsze niż w markecie, nie trzeba załatwiać oficjalnej zgody, czekać na odpowiedź, tracić czasu, tu wystarczyła jedna rozmowa telefoniczna. W razie zmarznięcia na zewnątrz, w środku kawiarni można się rozgrzać itp., może też bardziej zintegrować z mieszkańcami. I w centrum miasta, i pod Tesco w soboty przewija się sporo ludzi, ale nie mam też złudzeń, że zainteresujemy swoim tematem wielkie tłumy, od początku zakładałam niewielką akcję, którą trzeba wykonać - najlepiej jak to możliwe w ramach własnego czasu i możliwości. Jeśli masz Monika konkretną koncepcję zorganizowania akcji pod marketem zamiast w kawiarni i zajmiesz się tym, to nie mam nic przeciwko i będę wręcz zadowolona, natomiast ja nie mam czasu na dokonywanie osobiście takich zmian.

Monika

Nie mam i mieć nie będę własnej koncepcji. Po naszej rozmowie telefonicznej wiem, że kawiarnia, w której to organizujesz, jest kawiarnią inną niż te, które znam i, w których bywam. Wiem, że jest to impreza obligatoryjna i mam tylko nadzieje, że przed 5 listopada będzie jasno zadeklarowane ile osób i w jakim celu jedzie, bo po raz kolejny impreza idzie w konkury ze spacerami. Po moim powrocie to jakaś nowa tradycja Smile

i ciężko mi to pojąć Very Happy

.

Gdyby impreza było popołudniu na pewno byśmy byli, skoro jest rano, to jeśli będę mogła, będę tego dnia w schronisku, ale jak już pisałam wcześniej - u mnie decyzje zapadają w sobotę rano.

Judyta

A zatem potwierdzam że akcja odbędzie się w kawiarni "U artystek" 5 listopada w godz. 11-13. Uważam że w przypadku ładnej pogody bez deszczu 4 osoby do akcji to będzie całkowite maksimum (Asiek, Marta, Anka B., ja, z czego 2 osoby do obsługi Ady oraz 1-2 w środku kawiarni), ponadto Róża w razie potrzeby zadeklarowała pomoc w przygotowaniu technicznym kawiarni przed rozpoczęciem akcji oraz potwierdziła swój udział w spacerach w schronie. Mam nadzieję że tego rodzaju 2-godzinna impreza nie będzie problemowa i nie wpłynie na zachwianie porządku spacerów w schronie.

W przypadku kiepskiej pogody do udziału w akcji wystarczą spokojnie 2 osoby, w takim wypadku mogę to być ja plus ktoś wygadany. Smile

Jak będzie deszcz to i ludzi będzie mniej, ale trudno, nie da się tego przewidzieć.

Przed akcją mogę przyjechać do schronu do pomocy w kilku spacerach. Segregatory i uaktualniona antyrama będą gotowe na imprezę.

Pozostaje jeszcze parę kwestii do dogrania
1. chusta dla Ady
2. plakat(y) duże, np. na brystolu (max. ze trzy), do wykonania i zamontowania przed kawiarnią, informujące o tym co jest w środku. Chodzi o treść tego typu:
"TERAZ u Artystek:
- spotkanie z wolontariuszami ze schroniska w Milanówku
- promocja adopcji bezdomnych psów i kotów
- do nabycia kalendarz Wybierz Miśka
Wstąp koniecznie! Zapraszamy!"
Czy ktoś by się podjął stworzenia kilku rzucających się w oczy sztuk?
3. stojak na ww. plakat, który umieścimy tuż przed wejściem, może być np. taki drewniany, używany przez plastyków. Być może ktoś z Was będzie mógł pożyczyć takie ustrojstwo od kogoś ze znajomych lub ma w domu? (Może być też stojak innego rodzaju, niekonieczne dla plastyków).
4. ulotki typu pranie (do rozwieszenia na zewnątrz kawiarni), warto zabrać na imprezę.
5. elektroniczne fotoramki - dysponuję dwoma...
6. ekran do puszczania filmików - czy będzie, zależy od Rafała.
5. transport Ady oraz antyramy.

Judyta

acha, przyszedł mi do głowy jeszcze taki zabawny pomysł, ciekawe co Wy na to. Laughing

Można by stworzyć taki sztywny transparent na kiju, na którym umieścilibyśmy treść podobną do treści zaproponowanej na plakaty z brystolu - wielkości na tyle poręcznej, żeby bez trudu można go było trzymać w jednej dłoni, ale na tyle sporej, żeby był widoczny. Jedna z osób spacerujących z Adą mogłaby go trzymać, to byłaby niezła, widoczna reklama z daleka. Laughing

Jak starczy mi czasu to myślę że mogłabym coś takiego przygotować. Very Happy

Monika

Powinnam mieć u rodziców "stojak artystów" czyli sztalugę. Sprawdzę i dam znać czy jest w stanie nadającym się na akcje.

Marta

Monika

Asia

2. plakat(y) duże, np. na brystolu (max. ze trzy), do wykonania i zamontowania przed kawiarnią, informujące o tym co jest w środku. Chodzi o treść tego typu:
"TERAZ u Artystek:
- spotkanie z wolontariuszami ze schroniska w Milanówku
- promocja adopcji bezdomnych psów i kotów
- do nabycia kalendarz Wybierz Miśka
Wstąp koniecznie! Zapraszamy!"
Czy ktoś by się podjął stworzenia kilku rzucających się w oczy sztuk? NAJWIĘKSZE ZDOLNOŚCI PLASTYCZNE POSIADA ANUK MOŻE BY POMOGŁA...? - jak mają być tylko napisy, bez inwencji rysunkowej twórczej, to ja na bristolu markerami mogę to napisać

3. stojak na ww. plakat, który umieścimy tuż przed wejściem, może być np. taki drewniany, używany przez plastyków. Być może ktoś z Was będzie mógł pożyczyć takie ustrojstwo od kogoś ze znajomych lub ma w domu? (Może być też stojak innego rodzaju, niekonieczne dla plastyków) - ewentualnie Monika ,[/color] Asia też popyta

8. ulotki o schronisku do rozdawania - Marta ) [/quote][/quote]+ może być Asia :

to tyle ode mnie Smile

Maciek_B

Marta

Judyta

mogę kupić farbki do tkanin, mam w miarę blisko do sklepu plastycznego, a będziemy mieli nasze własne schroniskowe, w razie zaistnienia tego rodzaju potrzeby.

Asia jeśli chcesz to prześlę Ci nasze nowe logo schronu, można by wydrukować i przykleić jako charakterystyczny ozdobnik do plakatów.

Asia

monikah